Jeździec Marsjasz/Spoiler: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Spoiler|name=Jeździec Marsjasz}} <br> <altaronpanel title="Spoiler:"> Marsjasz - jest w paśmie gór na prawo od kopalni krasnoludzkiej ideii. <hr> Śnieżynka: hej <hr> Marsjasz: Co nowego, Gracjo? <hr> Śnieżynka: raport <hr> Marsjasz: A, jasne. Mam do zgłoszenia takie rzeczy: Nie zauważyłem jakiejś specjalnej mobilizacji ani w tym obozie na północny zachód stąd, ani w tym na wschodzie. […] <hr> Marsjasz: […] Z Abitańczykami więc bez…") |
Nie podano opisu zmian |
||
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 4: | Linia 4: | ||
Marsjasz - jest w paśmie gór na prawo od kopalni krasnoludzkiej ideii. | Marsjasz - jest w paśmie gór na prawo od kopalni krasnoludzkiej ideii. | ||
< | [[Plik:Marsjaszzz.png]] | ||
<npctalk npcname="Marsjasz"> | |||
P hej | |||
N Co nowego, Gracjo? | |||
P raport | |||
N A, jasne. Mam do zgłoszenia takie rzeczy: Nie zauważyłem jakiejś specjalnej mobilizacji ani w tym obozie na północny zachód stąd, ani w tym na wschodzie. […] | |||
N […] Z Abitańczykami więc bez zmian. Co do krasnoludów, to ideowa część kopalni nie prosperuje dobrze. Z tego, co obserwuję, przebywa tam zbyt wielu robotników i dochodzi do kłótni o byle co. […] | |||
N […] Carscy górnicy z Ajsoru drążą nowe szyby, ale zasoby nie są zbyt bogate. Żadna grupa krasnoludów nie planuje działań wojennych, no chyba że przeciwko sobie. […] | |||
N […] To tyle. Powiedz mi jedno - wracasz może do miasta? A masz zamiar tu jeszcze zajrzeć może? | |||
P tak | |||
N Posłuchaj więc. Nie mam tu problemów z jedzeniem, zwłaszcza że Jahg umie polować za nas obu. Ale zjadłbym coś jeszcze poza mięsem. Marzą mi się ziemniaki. […] | |||
N […] Gdyby udało ci się przynieść mi z 20 ziemniaków z miasta, to byłbym bardzo wdzięczny. Z taką ilością mógłbym wytrzymać przez miesiąc! | |||
P misja | |||
N Przynosisz może te 20 ziemniaków? Chciało ci się pofatygować? | |||
P tak | |||
N Rany, dzięki wielkie! Ale będę miał dobry obiad! I kolację! I śniadanie! Chyba wiem jak cię wynagrodzić. […] | |||
< | N […] Mógłbym cię czasem przewieźć do miasta, do Chrysaora. Wiem, że nie wolno, ale nikt się nie przyczepi, jeśli sobie polatam tam i z powrotem. Ale nie za darmo, dobra? | ||
P lot | |||
N Chcesz polecieć do Chrysaora? A masz dla mnie 1 srebrnik i 30 miedziaków? | |||
P tak | |||
N Hura! | |||
</npctalk> | |||
</altaronpanel> | </altaronpanel> |
Aktualna wersja na dzień 08:05, 19 wrz 2022
Jeździec Marsjasz
Znany również jako: | |
Lokalizacja: | Wschód od stacji krasnoludów |
Wymagania: | Wkradnięcie się w szeregi |
Wymagane przedmioty: | 20 Ziemniaków |
Status Szlachecki: | Tak |
Potwory, które można napotkać po drodze: | Skorpion, Wiwerna |
Krótki opis: | |
Nagroda: | Exp, możliwość podróży między Marsjasz a Chrysaor |
Jest to pełna informacja o Jeździec Marsjasz. By ją schować, kliknij tutaj.
Spoiler:
Marsjasz - jest w paśmie gór na prawo od kopalni krasnoludzkiej ideii.
Gracz: hej
Marsjasz: Co nowego, Gracjo?
Gracz: raport
Marsjasz: A, jasne. Mam do zgłoszenia takie rzeczy: Nie zauważyłem jakiejś specjalnej mobilizacji ani w tym obozie na północny zachód stąd, ani w tym na wschodzie. […]
Marsjasz: […] Z Abitańczykami więc bez zmian. Co do krasnoludów, to ideowa część kopalni nie prosperuje dobrze. Z tego, co obserwuję, przebywa tam zbyt wielu robotników i dochodzi do kłótni o byle co. […]
Marsjasz: […] Carscy górnicy z Ajsoru drążą nowe szyby, ale zasoby nie są zbyt bogate. Żadna grupa krasnoludów nie planuje działań wojennych, no chyba że przeciwko sobie. […]
Marsjasz: […] To tyle. Powiedz mi jedno - wracasz może do miasta? A masz zamiar tu jeszcze zajrzeć może?
Gracz: tak
Marsjasz: Posłuchaj więc. Nie mam tu problemów z jedzeniem, zwłaszcza że Jahg umie polować za nas obu. Ale zjadłbym coś jeszcze poza mięsem. Marzą mi się ziemniaki. […]
Marsjasz: […] Gdyby udało ci się przynieść mi z 20 ziemniaków z miasta, to byłbym bardzo wdzięczny. Z taką ilością mógłbym wytrzymać przez miesiąc!
Gracz: misja
Marsjasz: Przynosisz może te 20 ziemniaków? Chciało ci się pofatygować?
Gracz: tak
Marsjasz: Rany, dzięki wielkie! Ale będę miał dobry obiad! I kolację! I śniadanie! Chyba wiem jak cię wynagrodzić. […]
Marsjasz: […] Mógłbym cię czasem przewieźć do miasta, do Chrysaora. Wiem, że nie wolno, ale nikt się nie przyczepi, jeśli sobie polatam tam i z powrotem. Ale nie za darmo, dobra?
Gracz: lot
Marsjasz: Chcesz polecieć do Chrysaora? A masz dla mnie 1 srebrnik i 30 miedziaków?
Gracz: tak
Marsjasz: Hura!