Cztery Wiatry: Różnice pomiędzy wersjami

Z Altaron Wiki
Linia 26: Linia 26:
'''Czarny Piotr poszukuje zdolnego marynarza, prawdopodobnie by zlecić mu niełatwe zadanie. Obecnie opiekuje się starą kogarską latarnią. Napisz do Kapitana Arnolda, gdy zechcesz porozmawiać z Czarnym Piotrem.'''
'''Czarny Piotr poszukuje zdolnego marynarza, prawdopodobnie by zlecić mu niełatwe zadanie. Obecnie opiekuje się starą kogarską latarnią. Napisz do Kapitana Arnolda, gdy zechcesz porozmawiać z Czarnym Piotrem.'''


12:06 Unholy West: hej
Gracz: '''Hej'''


12:06 Kapitan Arnold: Ahoj! W czym mogę pomóc?
Kapitan Arnold: Ahoj! W czym mogę pomóc?


12:06 Unholy West: rejs
Gracz: '''Rejs'''


12:06 Kapitan Arnold: Słuchaj, mam do Ciebie sprawę. Kojarzysz Czarnego Piotra? Nie pochodzi stąd. Przybył do nas z wyspy na północnym wschodzie, gdzie mieszkał wraz ze swoją rodziną. Przypływał do Kogar na handel i zaprawdę, miał chyba najpiękniejszy statek na całym wybrzeżu. […]
Kapitan Arnold: Słuchaj, mam do Ciebie sprawę. Kojarzysz Czarnego Piotra? Nie pochodzi stąd. Przybył do nas z wyspy na północnym wschodzie, gdzie mieszkał wraz ze swoją rodziną. Przypływał do Kogar na handel i zaprawdę, miał chyba najpiękniejszy statek na całym wybrzeżu. […]


12:06 Kapitan Arnold: […] Teraz jednak opiekuje się tylko tą latarnią morską na południe od Kogar. Rzadko go widuję w mieście. O ile wiem, to trudni się mordowaniem piratów, chociaż szczerze mówiąc wątpię, by miało mu to przynieść spokój. […]
Kapitan Arnold: […] Teraz jednak opiekuje się tylko tą latarnią morską na południe od Kogar. Rzadko go widuję w mieście. O ile wiem, to trudni się mordowaniem piratów, chociaż szczerze mówiąc wątpię, by miało mu to przynieść spokój. […]


12:06 Kapitan Arnold: […] Zaczepił mnie ostatnio pytając o jakiegoś zdolnego marynarza z głową na karku i toporem w kieszeni, że tak powiem. Wspomniałem mu o Tobie. […]
Kapitan Arnold: […] Zaczepił mnie ostatnio pytając o jakiegoś zdolnego marynarza z głową na karku i toporem w kieszeni, że tak powiem. Wspomniałem mu o Tobie. […]


12:06 Kapitan Arnold: […] Powiedz, gdy będziesz chciał z nim porozmawiać, to zabiorę Cię tam za darmo.
Kapitan Arnold: […] Powiedz, gdy będziesz chciał z nim porozmawiać, to zabiorę Cię tam za darmo.


12:09 Unholy West: czarny piotr
Gracz: '''Czarny Piotr'''


12:09 Kapitan Arnold: Świetnie, zaraz wypływamy. Gotowy?  
Kapitan Arnold: Świetnie, zaraz wypływamy. Gotowy?  


12:09 Unholy West: tak
Gracz: '''Tak'''


12:09 Kapitan Arnold: No to pakuj manatki, wypływamy.
Kapitan Arnold: No to pakuj manatki, wypływamy.




Linia 53: Linia 53:
'''Czarny Piotr szuka pomocnika, który wesprze go w walce z piratami. Najpierw chce przetestować Twoją wiedzę, by sprawdzić co wiesz na temat żeglarstwa. Najwyraźniej droga na pirackie wyspy to nie lada wyzwanie.'''
'''Czarny Piotr szuka pomocnika, który wesprze go w walce z piratami. Najpierw chce przetestować Twoją wiedzę, by sprawdzić co wiesz na temat żeglarstwa. Najwyraźniej droga na pirackie wyspy to nie lada wyzwanie.'''


12:28 Unholy West: hej
Gracz: '''Hej'''


12:28 Czarny Piotr: Posłałem po Ciebie i jesteś, dobrze. Mam do Ciebie sprawę, ale najpierw słowo wstępu. Jak pewnie wiesz - nie pochodzę stąd. Urodziłem się i wychowałem na niewielkiej wyspie na północnym wschodzie od Kogar. […]
Czarny Piotr: Posłałem po Ciebie i jesteś, dobrze. Mam do Ciebie sprawę, ale najpierw słowo wstępu. Jak pewnie wiesz - nie pochodzę stąd. Urodziłem się i wychowałem na niewielkiej wyspie na północnym wschodzie od Kogar. […]


12:28 Czarny Piotr: […] Bogactwa naturalne wyspy i żyłka do handlu sprawiły, że mieszkańcy mojej wysepki, chociaż niewielu ich było, bardzo dobrze żyli. […]
Czarny Piotr: […] Bogactwa naturalne wyspy i żyłka do handlu sprawiły, że mieszkańcy mojej wysepki, chociaż niewielu ich było, bardzo dobrze żyli. […]


12:28 Czarny Piotr: […] Ja sam niegdyś byłem bogatym kapitanem pięknego galeonu. Miałem żonę, która czekała na każdy mój powrót, dobre życie, dostatni dom. […]
Czarny Piotr: […] Ja sam niegdyś byłem bogatym kapitanem pięknego galeonu. Miałem żonę, która czekała na każdy mój powrót, dobre życie, dostatni dom. […]


12:28 Czarny Piotr: […] Niestety, pewnego dnia ci piraccy partacze napadli na mój statek, zatopili go i mnie wzięli w niewolę. Od mej załogi wyciągnęli lokalizację wyspy i tam wyrżnęli już wszystkich, których złapali w swoje łapy. Nikt nie został przy życiu. […]
Czarny Piotr: […] Niestety, pewnego dnia ci piraccy partacze napadli na mój statek, zatopili go i mnie wzięli w niewolę. Od mej załogi wyciągnęli lokalizację wyspy i tam wyrżnęli już wszystkich, których złapali w swoje łapy. Nikt nie został przy życiu. […]


12:29 Czarny Piotr: […] Służyłem na ich galerach przez dwa lata. Piraci w tym czasie z mojego ukochanego domu zrobili sobie swoją siedzibę. Gdy w końcu podstępem odzyskałem wolność obiecałem sobie, że resztę życia poświęcę na walkę z tym robactwem. […]
Czarny Piotr: […] Służyłem na ich galerach przez dwa lata. Piraci w tym czasie z mojego ukochanego domu zrobili sobie swoją siedzibę. Gdy w końcu podstępem odzyskałem wolność obiecałem sobie, że resztę życia poświęcę na walkę z tym robactwem. […]


12:29 Czarny Piotr: […] Nie wiem ilu już ich zabiłem... dzisiątki? Setki? Tysiące? Bez znaczenia. Ważne jest to, że nie radzę sobie z tym tak dobrze, jak kiedyś. Już sama podróż w tamte strony sprawia mi trudność. Potrzebuję kogoś, kto godnie zastąpi mnie w mojej misji. […]
Czarny Piotr: […] Nie wiem ilu już ich zabiłem... dzisiątki? Setki? Tysiące? Bez znaczenia. Ważne jest to, że nie radzę sobie z tym tak dobrze, jak kiedyś. Już sama podróż w tamte strony sprawia mi trudność. Potrzebuję kogoś, kto godnie zastąpi mnie w mojej misji. […]


12:29 Czarny Piotr: […] Widzę, żeś się z palmy nie urwał, krzepę masz, z oczu bystro Ci patrzy. Od znajomych kapitanów tu i ówdzie też dobre słowo słyszałem. Jednak droga na pirackie wyspy nie jest fraszką. Ja sam już temu nie podołam, dlatego potrzebny mi solidny pomocnik. […]
Czarny Piotr: […] Widzę, żeś się z palmy nie urwał, krzepę masz, z oczu bystro Ci patrzy. Od znajomych kapitanów tu i ówdzie też dobre słowo słyszałem. Jednak droga na pirackie wyspy nie jest fraszką. Ja sam już temu nie podołam, dlatego potrzebny mi solidny pomocnik. […]


12:29 Czarny Piotr: […] Chciałbym zrobić krótki test Twojej wiedzy. Gotowyś?
Czarny Piotr: […] Chciałbym zrobić krótki test Twojej wiedzy. Gotowyś?


12:29 Unholy West: tak
Gracz: '''Tak'''


12:29 Czarny Piotr: Mam do Ciebie kilka pytań na temat tego, co w żeglarstwie najważniejsze - wiatru, a właściwie kierunków na wiatr. […]
Czarny Piotr: Mam do Ciebie kilka pytań na temat tego, co w żeglarstwie najważniejsze - wiatru, a właściwie kierunków na wiatr. […]


12:29 Czarny Piotr: […] Pierwsze pytanie. Gdy wiatr wieje z północy, a Ty płyniesz na południe - jakim płyniesz kursem względem wiatru?
Czarny Piotr: […] Pierwsze pytanie. Gdy wiatr wieje z północy, a Ty płyniesz na południe - jakim płyniesz kursem względem wiatru?


12:30 Unholy West: fordewind
Gracz: '''Fordewind'''


12:30 Czarny Piotr: Nieźle, chociaż to był proste. A gdybyśmy przy tym samym kursie, z fordewindu nieco wyostrzyli, skręcili jakieś 30% w kierunku wschodnim. Jaki to będzie kurs?
Czarny Piotr: Nieźle, chociaż to był proste. A gdybyśmy przy tym samym kursie, z fordewindu nieco wyostrzyli, skręcili jakieś 30% w kierunku wschodnim. Jaki to będzie kurs?


12:30 Unholy West: baksztag
Gracz: '''Baksztag'''


12:30 Czarny Piotr: Bardzo dobrze. A którego halsu?
Czarny Piotr: Bardzo dobrze. A którego halsu?


12:30 Unholy West: lewego
Gracz: '''Lewego'''


12:30 Czarny Piotr: Jestem pod wrażeniem. nie powiem. Teraz dalej ostrzymy, aż do przecięcia linii wiatru. Zrobimy zwrot przez rufę, czy przez sztag?
Czarny Piotr: Jestem pod wrażeniem. nie powiem. Teraz dalej ostrzymy, aż do przecięcia linii wiatru. Zrobimy zwrot przez rufę, czy przez sztag?


12:30 Unholy West: sztag
Gracz: '''Sztag'''


12:30 Czarny Piotr: I jaki to będzie kurs?
Czarny Piotr: I jaki to będzie kurs?


12:30 Unholy West: bajdewind
Gracz: '''Bajdewind'''


12:30 Czarny Piotr: Którego halsu?
Czarny Piotr: Którego halsu?


12:30 Unholy West: prawego
Gracz: '''Prawego'''


12:30 Czarny Piotr: Bardzo dobrze! Nie ukrywam, jestem pod wrażeniem tego jak szybko się nauczyłeś żeglarskiego fachu. Z radością przyjmuję Cię do mojej załogi. […]
Czarny Piotr: Bardzo dobrze! Nie ukrywam, jestem pod wrażeniem tego jak szybko się nauczyłeś żeglarskiego fachu. Z radością przyjmuję Cię do mojej załogi. […]


12:30 Czarny Piotr: […] Od teraz możesz towarzyszyć mi w podróżach na pirackie wyspy. Cel ich jest jeden - wykończyć tylu piratów, ilu zdołasz. W sumie zajdź do mnie w wolnej chwili, może będę miał dla Ciebie jakieś zadania. […]
Czarny Piotr: […] Od teraz możesz towarzyszyć mi w podróżach na pirackie wyspy. Cel ich jest jeden - wykończyć tylu piratów, ilu zdołasz. W sumie zajdź do mnie w wolnej chwili, może będę miał dla Ciebie jakieś zadania. […]


12:31 Czarny Piotr: […] Gdy będziesz chciał udać się w podróż na pirackie wyspy, po prostu mnie o to poproś. Daj też znać, gdy będziesz chciał wrócić na Kogar. Podrzucę Cię na statek Kapitana Arnolda.
Czarny Piotr: […] Gdy będziesz chciał udać się w podróż na pirackie wyspy, po prostu mnie o to poproś. Daj też znać, gdy będziesz chciał wrócić na Kogar. Podrzucę Cię na statek Kapitana Arnolda.


'''Udało Ci się poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania Czarnego Piotra. Od teraz, jako część jego załogi będziesz mógł podróżować na pirackie wyspy.'''
'''Udało Ci się poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania Czarnego Piotra. Od teraz, jako część jego załogi będziesz mógł podróżować na pirackie wyspy.'''
</spoiler>
</spoiler>

Wersja z 11:48, 6 kwi 2022

Informacje

Jest to skrócona informacja o zadaniu. Jeśli chcesz przeczytać pełną informację otwórz spoiler.

Lokalizacja: Do opisania

Wymagania: Do opisania

Wymagany Poziom: Do opisania

Status Szlachecki: Do opisania

Trudność: Do opisania

Nagroda: Do opisania

Spoiler

Spoiler

Musimy wykonać wpierw zadania Zadania Bosmańskie, Rozśpiewana Załoga, Wymarzony połów


Arnold.png

Czarny Piotr poszukuje zdolnego marynarza, prawdopodobnie by zlecić mu niełatwe zadanie. Obecnie opiekuje się starą kogarską latarnią. Napisz do Kapitana Arnolda, gdy zechcesz porozmawiać z Czarnym Piotrem.

Gracz: Hej

Kapitan Arnold: Ahoj! W czym mogę pomóc?

Gracz: Rejs

Kapitan Arnold: Słuchaj, mam do Ciebie sprawę. Kojarzysz Czarnego Piotra? Nie pochodzi stąd. Przybył do nas z wyspy na północnym wschodzie, gdzie mieszkał wraz ze swoją rodziną. Przypływał do Kogar na handel i zaprawdę, miał chyba najpiękniejszy statek na całym wybrzeżu. […]

Kapitan Arnold: […] Teraz jednak opiekuje się tylko tą latarnią morską na południe od Kogar. Rzadko go widuję w mieście. O ile wiem, to trudni się mordowaniem piratów, chociaż szczerze mówiąc wątpię, by miało mu to przynieść spokój. […]

Kapitan Arnold: […] Zaczepił mnie ostatnio pytając o jakiegoś zdolnego marynarza z głową na karku i toporem w kieszeni, że tak powiem. Wspomniałem mu o Tobie. […]

Kapitan Arnold: […] Powiedz, gdy będziesz chciał z nim porozmawiać, to zabiorę Cię tam za darmo.

Gracz: Czarny Piotr

Kapitan Arnold: Świetnie, zaraz wypływamy. Gotowy?

Gracz: Tak

Kapitan Arnold: No to pakuj manatki, wypływamy.


Piotrwiatry.png

Czarny Piotr szuka pomocnika, który wesprze go w walce z piratami. Najpierw chce przetestować Twoją wiedzę, by sprawdzić co wiesz na temat żeglarstwa. Najwyraźniej droga na pirackie wyspy to nie lada wyzwanie.

Gracz: Hej

Czarny Piotr: Posłałem po Ciebie i jesteś, dobrze. Mam do Ciebie sprawę, ale najpierw słowo wstępu. Jak pewnie wiesz - nie pochodzę stąd. Urodziłem się i wychowałem na niewielkiej wyspie na północnym wschodzie od Kogar. […]

Czarny Piotr: […] Bogactwa naturalne wyspy i żyłka do handlu sprawiły, że mieszkańcy mojej wysepki, chociaż niewielu ich było, bardzo dobrze żyli. […]

Czarny Piotr: […] Ja sam niegdyś byłem bogatym kapitanem pięknego galeonu. Miałem żonę, która czekała na każdy mój powrót, dobre życie, dostatni dom. […]

Czarny Piotr: […] Niestety, pewnego dnia ci piraccy partacze napadli na mój statek, zatopili go i mnie wzięli w niewolę. Od mej załogi wyciągnęli lokalizację wyspy i tam wyrżnęli już wszystkich, których złapali w swoje łapy. Nikt nie został przy życiu. […]

Czarny Piotr: […] Służyłem na ich galerach przez dwa lata. Piraci w tym czasie z mojego ukochanego domu zrobili sobie swoją siedzibę. Gdy w końcu podstępem odzyskałem wolność obiecałem sobie, że resztę życia poświęcę na walkę z tym robactwem. […]

Czarny Piotr: […] Nie wiem ilu już ich zabiłem... dzisiątki? Setki? Tysiące? Bez znaczenia. Ważne jest to, że nie radzę sobie z tym tak dobrze, jak kiedyś. Już sama podróż w tamte strony sprawia mi trudność. Potrzebuję kogoś, kto godnie zastąpi mnie w mojej misji. […]

Czarny Piotr: […] Widzę, żeś się z palmy nie urwał, krzepę masz, z oczu bystro Ci patrzy. Od znajomych kapitanów tu i ówdzie też dobre słowo słyszałem. Jednak droga na pirackie wyspy nie jest fraszką. Ja sam już temu nie podołam, dlatego potrzebny mi solidny pomocnik. […]

Czarny Piotr: […] Chciałbym zrobić krótki test Twojej wiedzy. Gotowyś?

Gracz: Tak

Czarny Piotr: Mam do Ciebie kilka pytań na temat tego, co w żeglarstwie najważniejsze - wiatru, a właściwie kierunków na wiatr. […]

Czarny Piotr: […] Pierwsze pytanie. Gdy wiatr wieje z północy, a Ty płyniesz na południe - jakim płyniesz kursem względem wiatru?

Gracz: Fordewind

Czarny Piotr: Nieźle, chociaż to był proste. A gdybyśmy przy tym samym kursie, z fordewindu nieco wyostrzyli, skręcili jakieś 30% w kierunku wschodnim. Jaki to będzie kurs?

Gracz: Baksztag

Czarny Piotr: Bardzo dobrze. A którego halsu?

Gracz: Lewego

Czarny Piotr: Jestem pod wrażeniem. nie powiem. Teraz dalej ostrzymy, aż do przecięcia linii wiatru. Zrobimy zwrot przez rufę, czy przez sztag?

Gracz: Sztag

Czarny Piotr: I jaki to będzie kurs?

Gracz: Bajdewind

Czarny Piotr: Którego halsu?

Gracz: Prawego

Czarny Piotr: Bardzo dobrze! Nie ukrywam, jestem pod wrażeniem tego jak szybko się nauczyłeś żeglarskiego fachu. Z radością przyjmuję Cię do mojej załogi. […]

Czarny Piotr: […] Od teraz możesz towarzyszyć mi w podróżach na pirackie wyspy. Cel ich jest jeden - wykończyć tylu piratów, ilu zdołasz. W sumie zajdź do mnie w wolnej chwili, może będę miał dla Ciebie jakieś zadania. […]

Czarny Piotr: […] Gdy będziesz chciał udać się w podróż na pirackie wyspy, po prostu mnie o to poproś. Daj też znać, gdy będziesz chciał wrócić na Kogar. Podrzucę Cię na statek Kapitana Arnolda.

Udało Ci się poprawnie odpowiedzieć na wszystkie pytania Czarnego Piotra. Od teraz, jako część jego załogi będziesz mógł podróżować na pirackie wyspy.