0. Potrzebne Wsparcie Duchowni

Z Altaron Wiki
Wersja z dnia 15:07, 1 lis 2017 autorstwa West (dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „15:04 Unholy: witaj 15:04 Ojciec Piotr: Niech łaska Wszechmogącego będzie z tobą, bracie Unholy! Z czym przychodzisz? 15:04 Unholy: klasztor 15:04 Ojciec Piotr: ...”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

15:04 Unholy: witaj

15:04 Ojciec Piotr: Niech łaska Wszechmogącego będzie z tobą, bracie Unholy! Z czym przychodzisz?

15:04 Unholy: klasztor

15:04 Ojciec Piotr: Co mówisz? Co to za straszna historia. Żaden zakonnik nie skłamałby w takiej sprawie, zatem ci wierzę. Faktycznie nasi bracia wciąż walczą z Abitańczykami broniąc południowych granic. […]

15:04 Ojciec Piotr: Oto i klasztor Zakonu Dugiona, którego dzieje ostatnimi czasy przedstawiają rozbicie i słabość. […]

15:04 Ojciec Piotr: […] Zakon Dugiona, jak wiele wielkich bractw, powstał tutaj, w Neolicie, wiele wieków temu. Szybko zyskał popularność i rozrósł się na cały obszar ówczesnego królestwa. […]

15:04 Ojciec Piotr: […] Znam Klasztor Dusz Cierpiących, byłem tam parę razy. Rzeczywiście utraciliśmy z nim ostatnio kontakt. To tragedia. Nie wiem co boli mnie bardziej - śmierć tylu niewinnych, czy zdrada Cmentarników? […]

15:04 Ojciec Piotr: […] Jego główną misją od początków istnienia była walka ze złem, jakie zagraża stabilności Kościoła i dobru społecznemu. Nie tylko poprzez pokojowe szerzenie dobrej nowiny wśród nieoświeconych. […]

15:04 Ojciec Piotr: […] Myślałem, że to pokorni słudzy Dugiona zabierający zmarłych na spoczynek. W Neolicie nie działali nigdy, ale... Czekaj, wspominałeś o artefakcie, prawda?

15:05 Ojciec Piotr: […] Dugion, jako strażnik światłości, zawsze pochwalał bezpośrednią konfrontację z przeciwnikiem, dlatego pod jego sztandarem rozwijały się nasze siły zbrojne. […]

15:05 Ojciec Piotr: […] Ci, których nie przyciągnęła perspektywa zostania wojownikiem światła, na pewno zachęciła magia Dugiona - potężny oręż w walce z ciemnością, który dostępny jest jedynie szczerze wierzącym. […]

15:05 Ojciec Piotr: […] W każdym mieście Altaronu można było do niedawna odnaleźć siedzibę Zakonu. Tam, gdzie panoszyło się zło i wymagana była nasza obecność, tam zjawialiśmy się, by nieść światło wstawiennictwa Dugiona. […]

15:05 Ojciec Piotr: […] Niestety, przyjacielu! Nadeszła okrutna wojna i najeźdźcy ze wschodu rozbili nie tylko potęgę królestwa Altaronu, ale i Kościoła! Zakon Dugiona, niegdyś najsilniejsza latarnia dobra, stała się ledwie ogarkiem, gdy rozbito kraj i odcięto Neolith od świata zewnętrznego. […]

15:06 Ojciec Piotr: […] Mi, skromnemu opatowi klasztoru, którego dotychczasowym zmartwieniem były lokalne sekty heretyków, spadła na barki wielka odpowiedzialność. Nie mogę dopuścić, by Zakon Dugiona upadł, zwłaszcza teraz, gdy jest potrzebny. […]

15:06 Ojciec Piotr: […] Trzeba wzmocnić nasze siły i pomóc armii Altaronu w odparciu barbarzyńskich najeźdźców! Jednocześnie należy uważać na inne zło, które czai się w ciemnościach i czeka na moment słabości. […]

15:06 Ojciec Piotr: […] Ty nam w tym pomożesz, wiernie służąc Zakonowi i pomagając mu w walce ze złem tego świata.