Trzeźwość okresowa krasnoludów
18:59 Unholy: witaj
18:59 Dymitr: Witaj. Mam nadzieję, że przychodzisz tu, by się do czegoś przydać.
18:59 Unholy: misja
18:59 Dymitr: Nie sądzę, byś był w stanie mi pomóc w moich badaniach, skoro nie znasz nawet podstaw alchemii. Choć z drugiej strony i to by było mało. […]
18:59 Dymitr: […] Ale w końcu nie tylko takie pełnię obowiązki! Jestem tu też swego rodzaju medykiem, no i niestety chorzy czy ranni zabierają mi za dużo czasu. […]
18:59 Dymitr: […] A najgorsze jest to, o co tak stereotypowo, lecz słusznie oskarżają nas ludzie! Tak, pijaństwo! Krasnolud ma twardą głowę, ale to tylko oznacza, że może w siebie lekkomyślnie wlać więcej alkoholu! […]
19:00 Dymitr: […] Postanowiłem więc opracować prosty przepis na miksturę trzeźwości. Igraszka raptem przy moich zdolnościach, ale mam kłopoty z zebraniem składników. Abitańczycy utrudniają opuszczanie stacji. […]
19:00 Dymitr: […] Ty jednak jesteś do tego zdolny. Czy zbierzesz dla mnie kilka składników, bym mógł wypróbować swój przepis? Odwdzięczę się.
19:00 Unholy: tak
19:00 Dymitr: Dziękuję za wsparcie. Musisz mi jednak przynieść ich sporo, bo wymagane proporcje zawsze wychodzą przy opracowywaniu przepisów w praktyce. Wiele z tego zmarnuję zatem. […]
19:00 Dymitr: […] Potrzebuję 5 plastrów miodu, 6 czerwich gruczołów, 12 księżycowych kwiatów i 20 owadzich oczu. Przynieś mi je wszystkie naraz, żeby był spokój.