Poetyckie Zaloty/Spoiler

Z Altaron Wiki
Wersja z dnia 13:13, 22 kwi 2025 autorstwa Zetix (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Poetyckie Zaloty
Znany również jako:
Lokalizacja: NeoRomero.gif
Wymagania:
Wymagane przedmioty: 10x Kartka.gif Kartka, 3x Skóra Minotaura.gif Skóra_Minotaura, 5x Grudka Szlamu.gif Grudka_Szlamu, 3x Ekstrakt Z Jaja Gryfa.gif Ekstrakt_Z_Jaja_Gryfa,
Status Szlachecki:
Potwory, które można napotkać po drodze:
Krótki opis:
Nagroda: Exp PN
Zwój Przemiany.gif Jest to pełna informacja o Poetyckie Zaloty. By ją schować, kliknij tutaj.


Spoiler:
Gracz: Hej
Romero: Hmm... hmm... och, przepraszam ja... ja... eee... zamyśliłem się. W czym mogę pomóc?
Gracz: misja
Romero: Ja? Prosty wieśniak, miałbym... eee ten no zlecić zadanie rekrutowi w służbie neee Neolithu? Nie... cóż ja niby mógłbym... Zaraz! […]
Romero: […] Jest... pewna kwestia, w której muuu mógłbyś mi pomóc... jednak prostemu człekowi ni, niee, nieee wypada prosić o pomoc kogoś z Tfo Tfo Twoim statusem... Czy... hmm... jesteś pewien, że nie masz ny nyy nic lepszego do roboty?
Gracz: tak
Romero: Dobrze skoro tak... EKHM!... ino to intymna sprawa... otóż... hmm... zakochałem się. Nie! Nie w Tobie! Ja eee... hmm... wybranką mego serca jest Amelia. […]
Romero: […] Jednak my... nie, nie mieliśmy okazji... jakby to ująć... ehh nie znam jej... noo yyy jeszcze, aaaale za to wiem, że uwielbia poezję! […]
Romero: […] Ja... ja napisałem coś... jednak nie wiem czy... czy jest to wystarczające, aby yyyy ją zachwyciło. Posłuchasz?
Gracz: tak
Romero: Piękna Amelio co oczy masz brązowe, […]
Romero: […] Myślę o nich kiedy doję krowę, […]
Romero: […] Myślę o Tobie kiedy pasę świnie, […]
Romero: […] Chciałbym móc z Tobą spędzić choć godzinę! […]
Romero: […] Gdy kury w kurniku głośno gdakają, […]
Romero: […] Gdy kogut zapieje, a krowy mleko dają, […]
Romero: […] Chciałbym Ci zadać to ważne pytanie, […]
Romero: […] Czy na noc w stodole u mnie dziś zostaniesz? […]
Romero: […] Jak yyy sądzisz... spodoba jej się ttttooo to?
Gracz: tak
Romero: Ohh czyli udało się! Pozostaje tylko... zaraz czemu jesteś taki purpurowy... ahh Ty... Ty się śmiejesz! […]


Musimy zdobyć książkę. Idziemy do biblioteki gdzie dowiemy się, że była zniszczona i Magowie wzięli ją do magicznej rekonstrukcji.

Gracz: hej
Ksawery: Witam cię, Graczu, w miejskiej bibliotece! W czym mogę ci pomóc?
Gracz: poezja
Ksawery: Niestety muszę Cię zmartwić. Jedyna księga miłosnej poezji jaką posiadam jest w gildii magów. […]
Ksawery: […] Księga ta była w opłakanym stanie i magowie kilka dni temu wzięli ją do hmm jak to powiedział Filius magicznej "rekonstrukcji". Może zwrócą ją za tydzień... może za miesiąc... kto wie...

Gracz: Hej
Filius: poezja
Filius: Tak. Księga poezji, o której mówisz dotarła do nas kilka dni temu. Jednakże proces jej rekonstrukcji jeszcze się nie zaczął. Cały czas oczekujemy na dostawę składników wymaganych, aby rozpocząć tę magiczną procedurę.
Gracz: składników
Filius: Aż tak Ci śpieszno, że chcesz je zdobyć na własną rękę?
Gracz: tak
Filius: Dobrze zatem, ale pamiętaj, iż nie przewiduję żadnej nagrody. Będzie musiało wystarczyć ci to, że otrzymasz księgę wcześniej. […]
Filius: […] Wracając do meritum, aby odnowić pożądany przez Ciebie tom miłosnej poezji potrzebujemy: 10 nowych kartek, aby za pomocą czarów odnowić stronice księgi. […]
Filius: […] Następnie, aby wzmocnić ich oprawę potrzebuję skóry, 3 skóry minotaura będą w sam raz. Kolejnym składnikiem, tym razem niezbędnym do przywrócenia bądź poprawienia wyblakłego już tekstu jest 5 grudek szlamu. […]
Filius: […] Na koniec potrzeba 3 ekstrakty z jaj gryfa. To po to, aby wysmarować wszystkie strony ksiąg zabezpieczając je tym samym przed ponownym wyniszczeniem. A i byłbym zapomniał! Pamiętaj o 3 uncjach siarki... przydaje się do zaawansowanej magii.

Zbieramy składniki i zanosimy do Filiusa on przykazuje nam przyjść dzień później po książkę. 10x Kartka.gif Kartka, 3x Skóra Minotaura.gif Skóra_Minotaura, 5x Grudka Szlamu.gif Grudka_Szlamu, 3x Ekstrakt Z Jaja Gryfa.gif Ekstrakt_Z_Jaja_Gryfa,

Gracz: Hej
Gracz: poezja
Ksawery: Naprawdę? Załatwiłeś to na własną rękę? Jestem pełen podziwu! Oczywiście, możesz wypożyczyć tę książkę, a i nie musisz spieszyć się z oddaniem. Dziękuję!

Pomoc dla Romera (po przyniesieniu księgi poezji)


Gracz: Hej
Romero: Hmm... hmm... och, przepraszam ja... ja... eee... zamyśliłem się. W czym mogę pomóc?
Gracz: misja
Romero: Jesteś! W samą porę, eee to znaczy jeszcze nie skończyłem, ale ale hmm brakuje ostatecznych no ten... szlifów! Pomożesz?
Gracz: tak
Romero: Eee w takim razie hmm czytam! Potrzebuję ostatnich słów do... no ten, rymów! Zaczynam! Ekhm ! Ekhm! […]
Romero: […] Najsłodsza Amelio, […]
Romero: […] Lubię na Ciebie patrzeć, […]
Romero: […] Powstrzymać się nie mogę, […]
Romero: […] Wzrok mój się zagubił, […]
Romero: […] Błądzi gdzieś po...
Gracz: tobie
Romero: Tak ciepło, gdy guzik, […]
Romero: […] W sukience luzujesz subtelnie, […]
Romero: […] I naszyjnik pieścisz palców opuszkami, […]
Romero: […] Sztukę tę podziwiam namiętnie, […]
Romero: […] Mogąc obserwować całymi...
Gracz: godzinami
Romero: Patrzę na Ciebie, […]
Romero: […] Kolejny raz powstrzymać się nie mogę, […]
Romero: […] Wzrok mój Cię pożera, […]
Romero: […] I nic z tym...
Gracz: nie zrobię
Romero: Tak gorąco, gdy pióro, […]
Romero: […] W dłoni trzymane, raz po raz, […]
Romero: […] Muskasz, warg znikomym ruchem, […]
Romero: […] Chwilę potem płonę, na zbrodni złapany, […]
Romero: […] A Ty uśmiechem mą komentujesz...
Gracz: skruchę
Romero: Odwracam się, […]
Romero: […] Lecz mimo to powstrzymać się nie mogę, […]
Romero: […] Wzrok mój jak nie teraz, […]
Romero: […] To później, znów spocznie na...
Gracz: tobie
Romero: Hmm... Tak! Tak! To jest idealne! Eee nawet nie muszę pytać to hmm to, to jest prawdziwa poezja! […]
Romero: […] Jeszcze... podpis ten no Twój Romero, otóż to! Eee proszę zaniesiesz jej ten list?
Gracz: tak
Romero: Istny eee kupidyn Cię tu zesłał! Proszę! Hmm... nie wiem gdzie mieszka Amelia. […]
Romero: […] Ale ten no... ona ona popołudniami siedzi w parku! Tak, tak tam ją znajdziesz!
Romero: Pff a mówią, że to wieśniacy nie, nie mają dobrych manier... hmmm.

Gracz: hej
Amelia: Witam. Nie przypominam sobie abyśmy się znali. A Ciebie jak zwą?
Gracz: Gracz
Amelia: Miło Cię poznać Gracz. Czego potrzebujesz?
Gracz: list
Amelia: List? Dla mnie? Ohh, dziękuję... mam nadzieję, że nic nikomu się nie stało... ohhh... ahhh... toż... toż to takie... takie romantyczne. […]
Amelia: […] Hmm Romero... Romero... to chyba ten przystojny młodzieniec, który czasami wręcz pożera mnie wzrokiem haha, zupełnie jak w wierszu! Nie wiesz przypadkiem gdzie go znajdę?
Gracz: farma
Amelia: Muszę się do niego natychmiast udać! Dziękuję Ci!

Gracz: hej
Romero: Hmm... hmm... och, przepraszam ja... ja... eee... zamyśliłem się. W czym mogę pomóc?
Gracz: list
Romero: Nie wiem o czym mówisz...
Gracz: misja
Romero: Cudotwórco! Bohaterze! Kupidynie! Cuda! Cuda! Nawet jąkać się chwilowo przestałem! Była u mnie Amelia! Piękna niczym lilia na spokojnej tafli jeziora o poranku! […]
Romero: […] Poezja wchodzi mi w krew. Ahhh... była wniebowzięta, mój wiersz ją oczarował! Wszystko dzięki Tobie! Jakby Cię tu wynagrodzić? […]
Romero: […] Nic nie jest w stanie oddać mej radości! Nic niewarte tego szczęścia! Będę Twoim dłużnikiem po wieki! […]
Romero: […] Proszę, weź z powrotem tę księgę i odnieś ją do biblioteki, ja jak już wiesz nie mam tam wstępu. […]
Romero: […] Dziękuję raz jeszcze! Bywaj przyjacielu! Pamiętaj jesteś tu zawsze mile widziany!
Romero: Pff a mówią, że to wieśniacy nie, nie mają dobrych manier... hmmm.

Gracz: hej
Ksawery: Witam cię, Astx, w miejskiej bibliotece! W czym mogę ci pomóc?
Gracz: poezja
Ksawery: Ah, dziękuję za szybki zwrot, by inni mogli skorzystać. Widzę, że bardzo dobrze się z nią obchodziłeś. […]
Ksawery: […] Zazwyczaj ludzie zaginają strony co bardzo mnie denerwuje, myślę że komuś takiemu jak Ty mogę przedstawić moją specjalną ofertę. […]
Ksawery: […] Poza wypożyczaniem książek, w wolnych chwilach je przepisuję, gdybyś chciał jakąś kupić, śmiało pytaj.