Tajemniczy Jeździec: Różnice pomiędzy wersjami

Z Altaron Wiki
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 12: Linia 12:


'''Wykonujemy zadanie''' [[Wskazówki_Skirona]]
'''Wykonujemy zadanie''' [[Wskazówki_Skirona]]
11:47 Unholy: Witaj
11:47 Skiron: No witaj, Skironie. Jakie to uczucie rozmawiać sam ze sobą? A może zdradzisz swoje prawdziwe imię?
11:47 Unholy: Unholy
11:47 Skiron: No, no. To ciekawe imię. Zatem pozdrawiam cię, unholy. Mam nadzieję, że podszywanie się nie jest twoim nawykiem. […]
11:47 Skiron: […] Posłuchaj mnie uważnie, sprawa jest bardzo poważna. Jestem jak widzisz ciężko ranny. Nie, nie martw się mną, potrafię opatrzyć każde złamanie. Nie mam jednak czasu na pogaduszki, a czas nas nagli. […]
11:47 Skiron: […] Od wschodu nadciągają wciąż abitańskie armie - zagrażają one Neolitowi od południa. Normalnie nie byłoby to problemem, gdyż, nie zgadniesz, w okolicy stacjonowały spore oddziały świętych Dugionitów. […]
11:47 Skiron: […] Znajdowali się tam, w wiosce na zachód stąd - w Klasztorze pod wezwaniem Dusz Cierpiących. Dzielni rycerze odpierali atak za atakiem, a ja pomagałem im w walce i zwiadach. Niestety ostatnio wydarzyła się rzecz straszna.[…]
11:48 Skiron: […] Na twierdzę napadł zupełnie nowy wróg, zakon Cmentarników. Słyszałeś o rycerzach Zakonu Obrońców Szpitala? Cmentarnicy to podobna organizacja, z tym że zbierali po prostu zwłoki z pola bitwy, by je pogrzebać. […]
11:48 Skiron: […] Obawiam się jednak, że to tylko przykrywka. Skromna siedziba Cmentarników stała na tych ziemiach od pokoleń - ich zdrada zaskoczyła każdego! […]
11:48 Skiron: […] Pewnej nocy kilku z nich otworzyło od wewnątrz bramy klasztoru i tłumy zakapturzonych postaci znienacka jakby wyszły spod ziemi i wdarły się za mury. […]
11:48 Skiron: […] Gdy zaczęli rzucać mroczne zaklęcia, nikt nie miał już wątpliwości, że zaatakowali nas plugawi nekromanci. Musieli się dowiedzieć o świętym artefakcie, który niedawno ocalono z okupowanych ziem i sprowadzono do klasztoru. […]
11:48 Skiron: […] Ci rzeźnicy zapewne zapragnęli go posiąść i zabili wszystkich mieszkańców wioski oraz Dugionitów, by osiągnąć swój cel. Nie wiem do końca co się tam teraz dzieje, ale może artefakt wciąż można odzyskać. […]
11:49 Skiron: […] Niestety zostałem zraniony w walce i ledwo udało mi się odlecieć do najbliższego schronienia. Nie jestem jednak w stanie podjąć dalszej podróży. […]
11:49 Skiron: […] Udało mi się jedynie wysłać po ciebie mojego smoka i rozmieścić parę dyskretnych wskazówek. Skąd wiem, że ktoś się pode mnie podszywa? Powiedzmy, że wciąż posiadam mały kontakt w siedzibie Jeźdźców. […]
11:49 Skiron: […] Mniejsza o to - powiedz mi, do jakiej miejskiej gildii należysz? Mogę cię nazwać uczniem alchemików, a może adeptem elementaliastów? Czy może duchownym? To by było najlepiej... Kim jesteś?

Wersja z 12:51, 1 lis 2017

Po dotarciu na południowe rubieża otwieramy skrzynie i znajdujemy w niej kartke


Skironie!

Wreszcie tutaj dotarłeś. Stosuj się do moich poleceń, a ujdziesz z życiem. Przede wszystkim unikaj wioski leżącej przy zachodnim brzegu rzeki! Musisz przedtem mnie odszukać, dlatego podążaj za moimi wskazówkami. Staraj się nie błąkać bezcelowo po okolicy i nie przekraczaj rzeki - możesz łatwo zginąć. Powtarzam: odszukaj mnie.

Ciągnie cię do wody, znajdź jeziorko z wielkim głazem.


Wykonujemy zadanie Wskazówki_Skirona

11:47 Unholy: Witaj 11:47 Skiron: No witaj, Skironie. Jakie to uczucie rozmawiać sam ze sobą? A może zdradzisz swoje prawdziwe imię?

11:47 Unholy: Unholy

11:47 Skiron: No, no. To ciekawe imię. Zatem pozdrawiam cię, unholy. Mam nadzieję, że podszywanie się nie jest twoim nawykiem. […]

11:47 Skiron: […] Posłuchaj mnie uważnie, sprawa jest bardzo poważna. Jestem jak widzisz ciężko ranny. Nie, nie martw się mną, potrafię opatrzyć każde złamanie. Nie mam jednak czasu na pogaduszki, a czas nas nagli. […]

11:47 Skiron: […] Od wschodu nadciągają wciąż abitańskie armie - zagrażają one Neolitowi od południa. Normalnie nie byłoby to problemem, gdyż, nie zgadniesz, w okolicy stacjonowały spore oddziały świętych Dugionitów. […]

11:47 Skiron: […] Znajdowali się tam, w wiosce na zachód stąd - w Klasztorze pod wezwaniem Dusz Cierpiących. Dzielni rycerze odpierali atak za atakiem, a ja pomagałem im w walce i zwiadach. Niestety ostatnio wydarzyła się rzecz straszna.[…]

11:48 Skiron: […] Na twierdzę napadł zupełnie nowy wróg, zakon Cmentarników. Słyszałeś o rycerzach Zakonu Obrońców Szpitala? Cmentarnicy to podobna organizacja, z tym że zbierali po prostu zwłoki z pola bitwy, by je pogrzebać. […]

11:48 Skiron: […] Obawiam się jednak, że to tylko przykrywka. Skromna siedziba Cmentarników stała na tych ziemiach od pokoleń - ich zdrada zaskoczyła każdego! […]

11:48 Skiron: […] Pewnej nocy kilku z nich otworzyło od wewnątrz bramy klasztoru i tłumy zakapturzonych postaci znienacka jakby wyszły spod ziemi i wdarły się za mury. […]

11:48 Skiron: […] Gdy zaczęli rzucać mroczne zaklęcia, nikt nie miał już wątpliwości, że zaatakowali nas plugawi nekromanci. Musieli się dowiedzieć o świętym artefakcie, który niedawno ocalono z okupowanych ziem i sprowadzono do klasztoru. […]

11:48 Skiron: […] Ci rzeźnicy zapewne zapragnęli go posiąść i zabili wszystkich mieszkańców wioski oraz Dugionitów, by osiągnąć swój cel. Nie wiem do końca co się tam teraz dzieje, ale może artefakt wciąż można odzyskać. […]

11:49 Skiron: […] Niestety zostałem zraniony w walce i ledwo udało mi się odlecieć do najbliższego schronienia. Nie jestem jednak w stanie podjąć dalszej podróży. […]

11:49 Skiron: […] Udało mi się jedynie wysłać po ciebie mojego smoka i rozmieścić parę dyskretnych wskazówek. Skąd wiem, że ktoś się pode mnie podszywa? Powiedzmy, że wciąż posiadam mały kontakt w siedzibie Jeźdźców. […]

11:49 Skiron: […] Mniejsza o to - powiedz mi, do jakiej miejskiej gildii należysz? Mogę cię nazwać uczniem alchemików, a może adeptem elementaliastów? Czy może duchownym? To by było najlepiej... Kim jesteś?