Wymarzony połów: Różnice pomiędzy wersjami

Z Altaron Wiki
Linia 18: Linia 18:


<spoiler show="Pokaz" hide="Ukryj">
<spoiler show="Pokaz" hide="Ukryj">
Musimy wykonać wpierw zadanie [[Żagle na maszt]]


[[Plik:Trygorq.png]]
[[Plik:Trygorq.png]]

Wersja z 12:02, 6 kwi 2022

Informacje

Jest to skrócona informacja o zadaniu. Jeśli chcesz przeczytać pełną informację otwórz spoiler.

Lokalizacja: Do opisania

Wymagania: Do opisania

Wymagany Poziom: Do opisania

Status Szlachecki: Do opisania

Trudność: Do opisania

Nagroda: Do opisania

Spoiler

Spoiler

Musimy wykonać wpierw zadanie Żagle na maszt

Trygorq.png

Gracz: Hej

Kapitan Trygor: Co tam, witam gościa. Po ryby przyszedł?

Gracz: Rejs

Kapitan Trygor: Chciałbyś, bym Cię zabrał na mój trawler? A masz Ty jakieś podstawy? Ach, widzę, że co nieco już podłapałeś u Arnolda. […]

Kapitan Trygor: […] To jednak za mało, Arnold tylko pływa z jedno miejsca w drugie. Ja muszę utrzymać rodzinę przez trudne, co raz trudniejsze połowy. Nie idzie już tak jak kiedyś... […]

Kapitan Trygor: […] Zabiorę Cię, jeśli udowodnisz, że znasz się na połowach. Przynieś mi po 50 ryb każdego rodzaju: szprotki, pstrągi, sandacze, szczupaki, sumy, okonie, łososie, liny, leszcze i płocie. […]

Kapitan Trygor: […] Gdy złowisz wszystkie - rozważę, czy nadajesz sięd o mojej załogi.

Kapitan Trygor weźmie Cię na swój statek tylko wtedy, gdy udowodnisz, że jesteś porządnym rybakiem. Masz dostarczyć po 50 ryb każdego rodzaju: szprotek, pstrągów, sandaczy, szczupaków, sumów, okoni, łososi, linów, leszczów i płoci. Gdy będziesz miał wszystkie, wróć by pochwalić się połowem.


Gracz: Hej

Kapitan Trygor: Co tam, witam gościa. Po ryby przyszedł?

Gracz: Rejs

Kapitan Trygor: Czy masz już wszystkie ryby, o których przyniesienie Cię prosiłem?

Gracz: Tak

Kapitan Trygor: Hmm... wszystko się zgadza. Na dodatek są w niezłym stanie... Chyba naprawdę znasz się na rzeczy. Wędkujesz? Skąd jesteś? […]

Kapitan Trygor: […] Zresztą, nieważne. Akurat na morzu o takie rzeczy się nie pyta. Słuchaj, na co dzień żegluję właściwie tylko do Kapitana Arnolda. […]

Kapitan Trygor: […] Jeśli będziesz chciał, mogę Cię też zabrać trochę bardziej na północ, w pobliże osady tubylców. Tam łowiska są jeszcze tak nieprzebrane, jak bliżej miasta. […]

Kapitan Trygor: […] Ale jeśli piśniesz komuś choć słowo... mocno się policzymy. Daj znać, gdy będziesz gotowy do drogi.

Wykonałeś zadanie Trygora, wkupując się w jego łaski. Za drobną opłatą zabierze Cię do Kapitana Arnolda lub na północ, w pobliże osady tubylców.