Duchy lasu/Spoiler
Duchy lasu
| Znany również jako: | |
| Lokalizacja: | Ankardia |
| Wymagania: | Rozpoczęte Gawen: 3. Rekruter Korony |
| Wymagane przedmioty: | brak |
| Status Szlachecki: | tak |
| Potwory, które można napotkać po drodze: | Drzewiec |
| Krótki opis: | Elficki mędrzec Koris każe ci przyprowadzić Drzewca |
| Nagroda: | exp |
Spoiler:
Zadanie możemy rozpocząć po rozpoczęciu zadania Gawen: 3. Rekruter Korony.
Udajemy się na Ankardię. Na wzgórzu na wschód od obozu elfów przebywa Koris - elficki mędrzec, który ma posłuch wśród miejscowych elfów.
Gracz: hej
Koris: No proszę, th'uino podróżnik. Jeśli chcesz palić lasy, albo wbijać motykę w ziemię, to nie polecam tego szczytu. Chociaż czy brak korzyści kiedykolwiek zniechęcił człowieka?
Gracz: wsparcie
Koris: Przybywasz na ziemie zrezygnowanych, by namawiać ich do powrotu do walki? Życzę szczęścia, może ci się u kogoś uda, th'uino. […]
Koris: […] Ale u mnie? Tak, byłbym w stanie namówić pobratymców do walki. Wielka ostatnia wojna zapomnianego ludu - tak bym im powiedział. Poszliby za mną z szacunku do mnie. […]
Koris: […] Mimo że nie jestem hanem. Ale i on - którykolwiek han - by mnie wysłuchał. Moglibyśmy pokazać światu swoją potęgę raz jeszcze. […]
Koris: […] Dlaczego jednak mamy to robić? Czy th'uino kiedykolwiek zrobili coś dobrego dla nas? Dla tej ziemi? Czy wiesz jak bardzo Ankardia ucierpiała ostatnimi czasy? […]
Koris: […] I my - przyjaciele i opiekunowie przyrody - mielibyśmy opuścić tę ziemię wiedząc o jej złym stanie? O nie, th'uino. Już raz to zrobiliśmy. […]
Koris: […] Nie opuszczę tej krainy, dopóki nie dowiem się co ją trapi i jak temu zapobiec. A jeśli ty chcesz uchodzić za mojego sojusznika, to pomożesz mi w tej sprawie.
Gracz: misja
Koris: Ankardię deptają twarde kopyta minotaurów, wielkie stopy olbrzymów i brudne orkowe odnóża. Nic dziwnego, że same lasy tej krainy powstały w gniewie. […]
Koris: […] Drzewce żyją na zboczach na północny wschód stąd. Może je już widziałeś, th'uino. Może nawet je niszczyłeś bezmyślnie. […]
Koris: […] Jeśli tak, to masz szansę na odkupienie swoich grzechów wobec lasu. Jak wiesz spędzam tu czas na nasłuchiwaniu odgłosów przyrody, jednak nie są wyraźne. […]
Koris: […] Pomożesz mi w ich zrozumieniu sprowadzając tu drzewca. Zapewne, jak każdy th'uino, już myślisz o spętaniu go, wyrwaniu z ziemi i przytaszczeniu na szczyt. […]
Koris: […] Na szczęście jestem tu i oświecę cię metodą mądrzejszą, czyli obcą człowiekowi. Weź tę lutnię i udaj się do lasu drzewców. Zagraj na niej umiejętnie, a jeden z nich podąży za tobą. […]
Koris: […] Przyprowadzisz go tu wtedy. Niczego więcej nie próbuj! Jeśli zbytnio się oddalisz, stwór lasu opuści twoje towarzystwo i będziesz musiał ponowić próby. Lutnię również chcę widzieć z powrotem.
Koris zleca nam zadanie Duchy lasu
Otrzymujemy lutnię od Korisa. Schodzimy na dół, idziemy na wschód i po schodkach na górę na drzewce. Jak podejdzie do nas drzewiec musimy grać na lutni aż nie pojawi się komunikat
Twoja muzyka przyciągnęła jednego drzewca, który chce za tobą iść, ale z jakiegoś powodu rozwścieczyła pozostałe. Chroń go i zaprowadź do Korisa.
Drzewiec zamienia się w Drewnika, którego musimy odeskortować do Korisa, Pozostałe Drzewce mogą go atakować.
Gracz: hej
Koris: Dobrze. Chodź tu do mnie, przyjacielu z lasu. Va filhe ni th'uhura maya... ... Dai? Mi dihne... ... Rozumiem. Teraz już wszystko stało się jasne. Zło się kryje na tej ziemi. Natura je wyczuwa. […]
Koris: […] Będę musiał powiadomić hana i całą osadę. Nie możemy bezczynnie czekać, aż on... A tak. Za tę pomoc ci dziękuję, th'uino. Możesz odejść.
Otrzymujemy exp

