Obóz: Dywersant/Spoiler

Z Altaron Wiki
Obóz: Dywersant
Znany również jako:
Lokalizacja: Obóz Szkoleniowy Sił Koalicji
Wymagania:
Wymagane przedmioty:
Status Szlachecki:
Potwory, które można napotkać po drodze:
Krótki opis:
Nagroda: Exp,
Zwój Przemiany.gif Jest to pełna informacja o Obóz: Dywersant. By ją schować, kliknij tutaj.


Spoiler:

Misję zaczynamy u Zygmunta w obozie treningowym na północ od Neolith

Gracz: : Witaj
Zygmunt: : Kolejny nowy dodatek do tutejszej zgrai, co? Nie rób kłopotów. A może chcesz pomóc jeden zażegnać?
Gracz: : Tak
Zygmunt: : Dobrze. Przyda mi się jakiś nowo przybyły. Jest wolny od podejrzeń, a w tej sprawie nie mogę ufać komukolwiek, nawet własnym ludziom. […]
Zygmunt: : […] A tak - jestem kapitan Zygmunt i dbam o utrzymywanie spokoju i porządku w tym obozie. W tej chwili prowadzę ważne śledztwo. […]
Zygmunt: : […] Po obozie zaczęły krążyć dywersyjne ulotki zachęcające do porzucenia armii i przyłączenia się do jakiejś sekty. Wciąż tego nie wypleniliśmy z miasta, a od lat tu stacjonuję. […]
Zygmunt: : […] Już kilku żołnierzy znalazło jedną w swoich rzeczach. Nie wiem kto je podkłada, ale mam zamiar się jak najszybciej tego dowiedzieć. Takie działania są zakazane w czasie wojny. […]
Zygmunt: : […] Pomożesz mi odkryć tajemnicę. Nie będziesz działał oficjalnie, więc możesz łamać zasady, ale to oznacza również, że ci nie pomogę, gdy cię przyłapią. […]

Teraz musimy wypytać każdego w obozie, dopóki nie dostaniesz listu. List zanieś do Zygmunta

Gracz: : Witaj
Honorata: : Ha!? Hej, uważaj! Prawie mogłam cię postrzelić! Czego chcesz?
Gracz: : Ulotka
Honorata: : Co takiego? Ulotki? Nie, nie mam żadnych, ani żadnych nie dostawałam. Wolę książki. Znasz może "Niepowstrzymanego"? Albo "13 Porad jak Utrzymać Twoją Broń w Dobrym Stanie"?
Gracz: : Witaj
Janek: : Cześć! Jak się masz dzisiaj?
Gracz: : Ulotka
Janek: : Jedyna ulotka, jaką widziałem ostatnio, to ta, która zachęcała do zaciągnięcia się. Przeczytałem ją uważnie i dzięki niej tu jestem. Ale już dawno temu oddałem ją komuś innemu.
Gracz: : Witaj
Grabierz: : Czego chcesz? Jesteś moją pokojówką? A może przychodzisz z moim awansem?
Gracz: : Ulotka
Grabierz: : Co, uczysz się czytać? O przepraszam, skończyły mi się kolorowe książeczki, a żadnych ulotek nie mam i nie miałem.
Gracz: : Witaj
Daniel: : I z czym przychodzisz teraz? Wciąż nie ma pory obiadu.
Gracz: : Ulotka
Daniel: : A i owszem! Ktoś mi wcisnął tę ulotkę między noże! Moje noże! Tylko ja tam mam prawo zaglądać! Zabierz to ode mnie i jeśli znajdziesz tego, kto to przyniósł, to naucz go, że do cudzego się nie zagląda!

List dostaniemy od jednego z 4 osób, nie jest to zawsze ta sama osoba

Gracz: : Witaj
Zygmunt: : Witaj, Gracz. Wypełniasz dobrze swoje zadanie, mam nadzieję.
Gracz: : Ulotka
Zygmunt: : Ulotka, mówisz? Już je widziałem i czytałem, a ta pewnie się nie różni od... Zaraz, co to jest? Na odwrocie? Nie zauważyłeś? […]
Zygmunt: : […] Ktoś coś nabazgrał. "Żołnierzu, działaj. Te ulotki pomogą w osiągnięciu celu. Więcej w nowym punkcie. Zaułek Rzemieślników.". Wiesz co to znaczy? […]
Zygmunt: : […] Mamy niesamowite szczęście. Dywersant musiał się pomylić i podłożyć złą ulotkę. Chyba, że... Kto dokładnie ci ją dał? […]
Zygmunt: : […] ... Rozumiem. Oto plan działania. Zostanę tu i będę obserwował uważnie podejrzanych, a zwłaszcza osobę, która ci dała tę ulotkę. Kto wie, może to było dla zmylenia tropu? […]
Zygmunt: : […] Ty zaś sprawdzisz ten Zaułek Rzemieślników. To tylna uliczka Neolithu, przy targowisku. Muszą mieć tam swoją kryjówkę. Poszukaj jakichś dalszych poszlak

Trop prowadzi do zaułku rzemieślników. Schodzimy w kanały oraz próbujemy otworzyć drzwi na południe od zejścia. Znajdziemy tam kartkę

Drzwi są zamknięte, ale dostrzegasz kawałek papieru wciśnięty pod nie. Schylasz się i zabierasz go. To wiadomość!

Jeśli zwrócimy uwagę na treść kartki, możemy zauważyć iż wszystkie duże litery składają się w numer namiotu słownie (JEDEN, DWA lub TRZY)

Gracz: : Witaj
Zygmunt: : Witaj, Gracz. Wypełniasz dobrze swoje zadanie, mam nadzieję.
Gracz: : Zadanie
Zygmunt: : Wiadomość, mówisz? Możesz mi przytoczyć jej treść? ... Hm, czyli wiemy na pewno jedno. Zauważyłeś? "Żołnierz" jest kobietą. […]
Zygmunt: : […] Nie skaczmy jednak z radości. W tym obozie są cztery dziewczyny i każda z nich może być osobą, której szukamy. Chociaż młodą Honoratę bym wykluczył. Doszły mnie słuchy o kolejnych podłożonych ulotkach, a na nią zwracałem uwagę przez cały dzień. […]
Zygmunt: : […] Czyli pozostają trzy. Przydałby się jakiś dowód rzeczowy, ale nie chcę robić awantury i przeszukiwać otwarcie rzeczy każdej z nich. Trzeba to zrobić po cichu. Niestety każda śpi w innym z namiotów, więc jeśli nie trafimy, to fama się rozejdzie i winowajczyni zniszczy wszystkie dowody. […]
Zygmunt: : […] Gdybyśmy wiedzieli w którym z namiotów szukać, to byś się zakradł po północy do niego i zajrzał do skrzyni, przy której nikt nie śpi. Podejrzana zapewne głównie w nocy podkłada te ulotki, więc nie będzie jej w łóżku. […]
Zygmunt: : […] Interesuje nas tylko jeden z trzech namiotów po obu stronach dowódcy Rohinama. Który? Niestety musimy zgadywać z informacjami, jakie mamy. Szkoda, że nie wiemy więcej. Ta wiadomość... Coś mi w niej nie pasuje. Ciąglę o niej myślę. Tak jakby skrywała jakiś szyfr. Widzisz w niej coś? […]
Zygmunt: : […] Naprawdę by się przydało więcej informacji. Postaraj się je skądś wydobyć, a gdy zyskasz pewność, zrób jak ci poradziłem. Ale naprawdę uważaj! Nie chcę, by cały obóz został zaalarmowany twoim myszkowaniem po nocy w cudzych rzeczach! Jeśli czegoś nie rozumiesz, pytaj, a objaśnię jeszcze

Teraz trzeba poczekać na północ (czas w grze), gdy już będzie północ zakradamy się do namiotu oraz wyciągamy dowody z kufra przy pustym łóżku

"Zakradasz się do namiotu. Trzej żołnierze śpią twardym snem, ale jedno łóżko jest puste. Czy ono na pewno należy do poszukiwanej przez ciebie osoby?"

Tak! Ten amulet bez wątpienia wygląda na dzieło jakiejś sekty. Zygmunt powinien uznać to za wystarczający dowód.

Gracz: : Witaj
Zygmunt: : Cicha robota, to dobrze. Co masz? ... No, no. Ten amulet mi wystarczy. Powiedz dokładnie w czyjej skrzynce był. […]
Zygmunt: : […] ... O proszę, ją najmniej podejrzewałem! Cóż, sama na siebie to sprowadziła. Zajmę się już dalszymi działaniami. A tobie dziękuję. Masz tu coś w nagrodę za pomoc.

~ diggie Powrót do Zadania Neolith: Działania wojenne!